Zabawy i prezenty, czyli zasypało mnie :)

Zaproszona do zabawy przez Aleksę dołączam i ja ze swoim 10 zdjęciem. Znalezienie go było banalnie proste w moim przypadku, bo kupiłam sobie swojego złoma w 2002 roku, podczas niedługiego pomieszkiwania w USA, więc wiedziałam które zdjęcia są pierwsze. I miałam wtedy do niego tylko jedną kartę, na kilkanaście praktycznie fotek :DD To jest dziesiąte - czekałam na prom do Alcatraz a on stał koło mnie - fotka nie była kadrowana, on naprawdę stał mniej niż metr ode mnie... żałuję tylko, ze nie mam zdjęć innych tamtejszych zwierzątek, np. wiewiórek-potworów :) Tudzież naparzających mi się co rano pod domem łosi czy co to było... No ale nie ma, pełno tylko zdjęć z jakiś imprez :(

Mam za to fotkę z zabawy wymiankowej z Jolanną, a ponieważ pokazała jej efekt już u siebie to i ja to czynię :) Prezencik od Niej już pokazywałam, cudny domek który po prostu uwielbiam. A ja uszyłam dla Niej podusię oraz serduszko, o:


A wracając drugiej części tytułu... no zasypało mnie :) Nie, nie, zima u mnie nie wróciła, chociaż pogoda jest taka sobie... zasypało mnie pocztowo :) Dostałam kilka przesyłek z upragnionymi nowymi przydasiami do scrapowania i już cała happy usiadłam do rozpakowywania, a tu niespodzianka! Drugi listonosz (bo u nas kto inny nosi paczki, a kto inny listy - wszędzie tak jest?) puka z kolejnymi przesyłeczkami...

Niedawno Atena organizowała cudne candy - można było wygrać szpuleczki na nici zrobione przez Jej tatę - no zapisałam się od razu, bo marzyły mi się od dawna takie. Ale w wygrana nie wierzyłam, bo a) konkurencja była ostra - wiadomo, b) farta to ja specjalnego do wygrywania nie mam odkąd jestem z M., choć wcześniej miałam go dużo - jakieś ziarenko prawdy w tym powiedzonku o szczęściu w miłości i hazardzie jest :) Choć z drugiej strony, w karty ciężko mnie ograć, hmm... No, ale wracając do tematu - candy ofkors nie wygrałam, ale Atena, wiedząc jak strasznie chciałbym mieć takie szpuleczki, postanowiła się nade mną ulitować i TA-DAM:

Piękne są, niczym się od takich starych nie różnią, jeszcze raz bardzo dziękuję, kłaniam się Tacie w pas!!! Ależ się cieszę!!! Warto mieć marzenia, nawet takie malutkie... bo czasem się spełniają :)


Ale była jeszcze jedna paczuszka, normalnie życie mnie rozpieszczało wczoraj :) A w środku? Drucikowe cudeńka od kochanej Aleksy :)) Dziękuję Ci Moja Droga!! Jakie one są równiutkie! Kombinuję właśnie, gdzie zawisną, chociaż na ten słodki wieszaczek mam już plan - Aleksa cudnie wstrzeliła mi się w pewien pomysł... Efekty pokażę niebawem, bo prace w toku i na razie to tajemnica :)


A niedawno dostałam jeszcze jeden upominek! Pewna przemiła i pozytywnie zakręcona Joasia napisała jakiś czas temu do mnie maila... odpisałam... A ona obdarowała mnie prezentem - niespodzianką :) Okazało się, że to świeca, które Asia sama robi. Ładnie się zakomponowała z tymi stokrotkami, prawda? Dziękuję jeszcze raz i buziaki przesyłam!

Obecnie mam sporo pracy i dlatego mało mnie na blogach i nie mogę na bieżąco odpowiadać na wszystkie maile, upraszam się o cierpliwość... ale wracam niebawem :) I szyję różne drobiazgi w międzyczasie... A co dokładnie, dowiecie się już niedługo, w każdym razie obiecuję nową zabawę! Kończę tez rzeczy obiecane... tylko z niektórymi osobami coś w dalszym ciągu mam problem z kontaktem, chociaż udało mi się w miarę zapanować nad pocztą - Iluś i Małgosiu z Papilonu - jeśli to przeczytacie - wyślijcie proszę do mnie maila, nawet z jednym słowem, bo coś mi poczta do Was szwankuje - może odpowiedzieć na maila mi się uda wtedy? Bo już od jakiegoś czasu coś tam na Was czeka :) Koniec prywaty :)

Pozdrawiam!
ushii

30 komentarzy :

  1. Oj Ushii powinnam się przyzwyczaić do cudowności na Twoim blogu...ale zawsze potrafisz oczarować mnie na nowo. Fantastyczna fotka pelikana(?) innego zwierza? jak zwał tak zwał... no i reszta zdjęć - bajka. Alexę juz dzisiaj chwaliłam gdzieś indziej :P, Ciebie również - wspaniałości! Szpuleczki pięknie zagospodarowane. Krzesło widziałam już w sypialni ale napatrzeć się nie mogę na ten zaplecek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaglądając do Ciebie zawsze spodziewam się pięknych zdjęć, otulonych bielą.
    Cudne rzeczy tworzysz...powzdychałam i uciekam , wczytać się w poniższe posty.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj szczęściarą jesteś:) Same cudowne prezenty dostałaś! Zazdroszczę i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. powzdychalam i uciekac musze, ale Ushi zlituj sie i odezwij:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam drewniane szpulki, a już 'ubrane' w koronki w szczególności:)

    Ach te Twoje poduszki! napatrzeć się nie mogę! ... niby to tylko powłoczka jednak w Twoim wydanie to Aż:)

    Pierwsze zdjęcie jest fajniutkie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwsze zdjecie niesamowite.
    Alez dostalas prezentow, ciesze sie ze moglam do tego sie przyczynic.
    Pieknie je zaaranzowalas.
    Aleksa ma talent jak ona to robi, wieszaczek z sukienka CUDO.
    Swieczuszka tez bardzo mi sie podoba.
    Pozdrawiam i sciskam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szczęściaro masz w sobie coś takiego , że aż ludzi korci jak widzę aby Cię czymś obdarować.
    Ściskam !
    Mglisty Sen

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudeńka wręcz. W sprawie szpulek tez chyba się zgłoszę a drucikowe dziełka już chwaliłam i a jakże podziwiałam

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. oj Ushii faktycznie Cię zasypało !!!
    Same cudeńka kochana , jedno zdjęcie piękniejsze od drugiego :)
    buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie Cię zasypało!Wzdycham do tych wszystkich cudeniek,ale muszę się pochwalić,że i ja dzisiaj zostałam bezinteresownie obdarowana.Pochwalę się oczywiście na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak być zasypanym to samo szczęście. Twoje serduszka i poduszki są przepiękne. A szpulki z koronkami... Ach...

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Takie zasypanie to fajna sprawa ((:
    Zdjęcie 10 klimatycznie się wpisuje w całość.
    Cuda wianki u Ciebie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. małe marzenia
    wielkie cuda

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniałości !!!
    Uściski, a Twoja poducha jest cudna i tak się z niej cieszę :))))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ushii, ale u Ciebie energetycznie:))) no mega:))))
    tyle się dzieje:)
    cuda-miody i maliny same:)))
    buziaki PRACUSIU:*

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowności u Ciebie. Szpuleczki urocze, mój tata ma jeszcze takie starutkie. Tak fajnie u niego wygladają, że aż żal mi ich zabierać ;-)
    Druciaki boskie, uwielbiam wytwory Alexy.
    No i śliczności poszyłaś.

    Ja też zarobiona i to tak, że nie zdążyłam Ci pogratulować sypialni w AT!!!!!
    A rzeczywiście śliczna jest :)

    No i ciekawa jestem Twojego pledziku ;-)

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  17. Piękne prezenty.
    Gratuluję

    OdpowiedzUsuń
  18. :) I ja się cieszę, że mogłam przyczynić się do tej radości :)
    Atena ma fajnie z takim zdolnym tatkiem. Szpuleczki i wszelkie inne toczone śliczności są w zasięgu Jej ręki. Szpuleczki z koronkami wyglądają przecudownie! :)
    Świeca Joasi wygląda jak oryginał, jest śliczna!
    I to Twoje kolejne serdunio Ushii... boskie!
    A w "10 fotkę" wpatrywałam się dobrą chwilę. Jest taka klimatyczna, wręcz magiczna.
    Nawet nie potrafię wytłumaczyć dlaczego...
    Buziaki poranne :*

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja tak na chwilę tylko ciii ;)
    Bo Twoje tworki podbiły również moje serce - piękności :)
    Od alexy prezenciki cudne, te sukieneczki już podziwiałam :) a szpulki dzięki Atenie mam i ja :) więc na pewno je pokażę wkrótce ;) dobra mykam do spraw "przyziemnych" ;)
    Buziole :* a ciekawa jestem tej niespodzianki ;) a jak nie zdam? :P
    Pa :***

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem czym bardziej sie zachwycac, serduszko, szpulki, koronki, biala podusia z haftem, same cuda i cudenka. Podziwiam i gratuluje pilnosci :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Witaj Ushii!!!
    Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę tylu pięknych podarunków.Każdy kolejny piękniejszy od poprzedniego!!!
    Z niecierpliwością oczekuję na Twój kolejny post a w międzyczasie z pewną nieśmiałością zapraszam Cię do siebie :o)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  22. Wygląda na to, że bardzo bliskie spotkanie trzeciego stopnia z ptasią przyrodą miałaś:) Super zdjęcie!
    A prezenty... cudeńka do Ciebie trafiły Ushii, szczęściara z Ciebie:)
    Pozdrawiam mocno!!!

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajny ptaszor ,one tam oswojone i na żebry po papu chodzą?
    Zaspy prezentów ... ale u tak szczodrej kobietki jak Ty ,nie dziwi nic. Tylko wszystkie dary podziwiam z cichym jęknięciem .
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  24. Same slicznsci pokazujesz. Tylko ochy i achy mozna wydawac ogladajac. POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. Zawsze przychodzac na Twojego bloga siedze przed ekranem jak zaczarowana... Same wspanialosci :)

    A na przydasie do scrapowania tez sobie chetnie popatrze ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne prezenty!:)
    Gratuluję!:))))

    OdpowiedzUsuń
  27. kto nie lubi niespodzianek? lubie do ciebie zagladac, zawsze tu cos niespodziewanego.

    OdpowiedzUsuń
  28. Poduszki od jakiegoś czasu podziwiam. cZabiream się niedługo za składanie zamówienia :) Anna

    OdpowiedzUsuń
  29. Mozna zwariowac przeglądając Twój blog-takie piękne rzeczy przwijają się!

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystkie wyroby cundne doskonałe połączenia szarości z koronką. DZbanek z ostatniego posta po przemalowaniu zdecydowanie piękniejszy.

    OdpowiedzUsuń